
Ukraina wyprzedza Europę w zakresie fintechu i rozwiązań płatniczych, ponieważ nasi użytkownicy są znacznie bardziej wymagający wobec usług niż Europejczycy przyzwyczajeni do tradycyjnej bankowości, powiedziała UA.NEWS Mariam Matiashvili, CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO. «W dziedzinie fintechu i rozwiązań płatniczych, o dziwo, Europa powinna uczyć się od Ukrainy. Bo rozwiązania płatnicze na rynku ukraińskim są znacznie bardziej zróżnicowane i innowacyjne. Co ważne, Ukraińcy znacznie szybciej przyjmują nowe technologie i rozwiązania płatnicze» «W dziedzinie fintechu i rozwiązań płatniczych, o dziwo, Europa powinna uczyć się od Ukrainy. Bo rozwiązania płatnicze na rynku ukraińskim są znacznie bardziej zróżnicowane i innowacyjne. Co ważne, Ukraińcy znacznie szybciej przyjmują nowe technologie i rozwiązania płatnicze» «Ukraińcy są znacznie bardziej wymagający wobec usług fintech. Natomiast Europejczycy są przyzwyczajeni do tradycyjnej bankowości, więc trudno im zaakceptować nowe technologie pojawiające się na rynku». «MSP LEO odzyskał około 70% obrotów z poziomu przedwojennego i zamierza wejść na rynek europejski. W 100% połączymy nasze europejskie marki z naszym ukraińskim pochodzeniem, przede wszystkim w naszym podejściu do pracy - pracować 24/7». «Zachodni gracze bardzo skrupulatnie sprawdzają każdą firmę, z którą zawierają umowę. Wszystkie firmy finansowe i instytucje bankowe są surowo przestrzegane i nie przyjmują firm mających jakiekolwiek powiązania z rosją». «Kryptowaluta jest rzeczywiście jedną z luk dla rosji, aby obejść sankcje. Agresor poniósł jednak ogromne straty z powodu zamknięcia regionu przez Visę, Mastercard i innych globalnych graczy. Kryptowaluty im tu nie pomogą».
Dziś wielu Ukraińców za granicą spotyka się z dotkliwym brakiem zwykłej funkcjonalności płatniczej. MSP LEO zamierza wypełnić tę niszę i wdrożyć rozwiązania niedostępne w Europie, zapewniając Europejczykom jakościowo nowy poziom usług finansowych.
Jak działają międzynarodowe systemy płatności w Ukrainie i Europie, czym różnią się ukraińscy użytkownicy usług fintech od europejskich i jakie usługi MSP LEO wniesie na rynek UE - przeczytaj ekskluzywny wywiad z Mariam Matiashvili.
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Proszę opowiedzieć o specyfice systemów płatności międzynarodowych w Ukrainie i Europie. Od kogo i czego możemy się uczyć?
W sferze fintechu i rozwiązań płatniczych, o dziwo, Europa powinna uczyć się od Ukrainy. Bo rozwiązania płatnicze na rynku ukraińskim są znacznie bardziej zróżnicowane i innowacyjne. Wszystko, co dotyczy bankowości internetowej, wydawania kart - w Ukrainie te procesy odbywają się znacznie szybciej i łatwiej.
Co ważne, Ukraińcy znacznie szybciej przyjmują nowe technologie i rozwiązania płatnicze. Natomiast Europejczycy nie zawsze są wierni innowacjom - wystarcza im tradycyjna bankowość, kiedy trzeba iść do oddziału, by dokonać zwykłej płatności. A Ukraińcy przyzwyczaili się do tego, że najpopularniejsze operacje wykonują w sieci.
Na przykład Ukraina była jednym z pierwszych krajów na świecie, gdzie pojawiły się Apple Pay i Google Pay. I zaczęliśmy korzystać z tych usług dość szybko w przeciwieństwie do czołowych krajów UE, które wprowadziły Apple i Google Pay znacznie później.
Oczywiście w każdym przypadku będzie to wymiana doświadczeń między krajami. Ale Ukraina w sferze płatniczej jest naprawdę dalej niż Unia Europejska i w ogóle kraje zachodnie.
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Jakie kwestie działają sprawniej w Europie?
W tym aspekcie chodzi nie tyle o wydajność, co o cenę i szybkość działania.
Europa może sobie pozwolić na funkcjonowanie po niższych stawkach niż Ukraina. Płatności internetowe są tańsze dla firm europejskich niż dla firm z Ukrainy, przede wszystkim dotyczy to interchange MSP.
Kolejnym plusem w Europie jest szybkość płatności. Jeśli mówimy o transferach pieniężnych między firmami, płatności mogą być realizowane w ciągu kilku godzin. W Ukrainie trwa to dłużej, ponieważ firmy wysyłają pieniądze za pośrednictwem systemu SWIFT, co zwykle zajmuje do 3 dni roboczych, ale bardzo liczymy na to, że w najbliższej przyszłości Ukraina, jako kandydat do UE, również dołączy do systemu przelewów SEPA.
Jak regulatorzy działają inaczej w przypadku MSP i niebankowych uczestników rynku w Ukrainie i Europie?
Regulacja w Ukrainie jest bardzo podobna do regulacji europejskiej. Nasz regulator również ściśle kontroluje wszystkie ramy regulacyjne i ściśle przestrzega przepisów przez banki i instytucje niebankowe. Jeśli chcesz zacząć działać w Europie i uzyskać licencję finansową musisz być przygotowany, że nie będzie to szybki proces. Jak już powiedziałam, Ukraina również zamierza pracować zgodnie z SEPA, jak wszystkie kraje UE. A do tego nasze ustawodawstwo dotyczące usług płatniczych, monitoringu finansowego, regulacji walutowych, ochrony konkurencji gospodarczej powinno być zgodne z europejskim.
Jeśli chodzi o rachunkowość finansową, ukraiński regulator jest bardziej uregulowany i daje jasne formaty raportów, które muszą przedstawić firmy i banki. Podczas gdy w innych krajach, na przykład w Anglii, nie ma wyraźnych wymogów dotyczących sprawozdań spółek finansowych, regulator może żądać pewnych informacji według własnego uznania.
W tym sensie w Ukrainie jest dużo łatwiej dla biznesu, ponieważ istnieje jasne zrozumienie tego, co regulator chce widzieć od uczestnika rynku. Natomiast w Europie regulator na wstępnym etapie nie precyzuje, jakie wymogi w zakresie sprawozdawczości finansowej muszą być spełnione. Ale mogą przyjść w każdej chwili i poprosić o dowolne dokumenty do wglądu.
Dlaczego w Ukrainie jest łatwiej - ponieważ cała baza techniczna systemu płatniczego jest również dotknięta ramami regulacyjnymi i wymaga szerokiego dopracowania. Technologia jest dostosowana do formatu raportowania, który musi być wysłany do regulatora. A ponieważ w Europie nie ma ścisłego formatu, mogą być wymagane dodatkowe modyfikacje techniczne, co oczywiście zabiera czas i opóźnia uruchomienie projektu.
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Jaka jest różnica między europejskimi i ukraińskimi użytkownikami usług fintech?
Ukraińcy są znacznie bardziej wymagający wobec serwisu. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wsparcie techniczne jest dostępne 24/7, a użytkownik w ciągu minuty otrzymuje odpowiedź na wszystkie swoje pytania. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że płatności za dowolną usługę możemy dokonać praktycznie jednym kliknięciem i przy minimalnych prowizjach.
Natomiast użytkownik europejski jest absolutnie niewymagający, dlatego nie ma takiego serwisu jak u ukraińców. Na przykład w Polsce nie ma bankowości internetowej o tak szerokiej funkcjonalności, jak w Ukrainie. Europejczykom odpowiada to, że muszą udać się do fizycznego oddziału, zrobić tam wszelkie przelewy i odebrać kartę w oddziale lub na poczcie zamiast kurierem.
Europejczycy są przyzwyczajeni do tradycyjnej bankowości, więc trudno im zaakceptować nowe technologie pojawiające się na rynku. Z tego powodu w Europie innowacje pojawiają się później. Ukraińskie aplikacje mobilne również stały się tym, czym są dzisiaj, nie wszystkie naraz, ale na przestrzeni lat. Bo ludzie mają zapotrzebowanie na nowe usługi i lepszą jakość.
W Europie klienci płacą również prowizje za szybkość nadania. Jeśli Europejczyk potrzebuje dokonać szybkiej płatności - tak, aby przesyłka dotarła tego samego dnia, musi zapłacić dodatkowo, choć jest to przelew z jednego polskiego konta bankowego na drugie polskie. Jeśli nie uiścisz opłaty, to prawdopodobnie płatność dotrze następnego dnia. Jest to dalekie od szybkości, do której jesteśmy przyzwyczajeni przy wysyłaniu pieniędzy z karty na kartę (w Europie nie ma czegoś takiego, do wysyłania środków używają IBAN).
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Jak zmienił się plaster transakcyjny od początku wszechogarniającej wojny?
24 lutego MSP LEO zwolnił, aż nadeszły wyjaśnienia od regulatora. Kiedy przyszły żądania z Banku Narodowego, zaczęliśmy się znowu odradzać - ale w tym czasie był już bardzo duży spadek spowodowany ogólną sytuacją w kraju i na świecie, ludzie na pewno nie byli zainteresowani przelewami.
Dziś nasz system płatniczy odzyskał około 70% obrotów z poziomu przedwojennego. Wykonanie tego zadania zajęło MSP LEO kilka miesięcy. Długo trwało dochodzenie do siebie, bo musieliśmy się na nowo dostosować do nowych zasad życia i pracy. Czasu wymagała też współpraca z partnerami, którzy tak jak my najpierw ratowali swoje zespoły, a potem zaczęli wspierać/przywracać biznes.
Jakie punkty wzrostu widzi MSP LEO w najbliższej przyszłości?
MSP LEO zamierza wejść na rynek europejski - Polskę i inne kraje. Jest to główne zadanie i główny KPI dla najwyższego kierownictwa firmy. Jesteśmy też w trakcie uruchamiania kilku nowych kierunków, o których opowiemy nieco później. Dlatego głównym celem na rok 2022 jest przygotowanie się do wprowadzenia tych projektów na nowe rynki.
Nadal będziemy koncentrować się na przekazach pieniężnych - były i są one w czołówce usług. Bo ludzie nadal wysyłają pieniądze do Ukrainy, co więcej, teraz dużo pomocy płynie od zagranicznych kolegów.
Ponadto chcemy zainstalować w Polsce sieci wpłatomatów, gdzie będzie można doładować ukraińskie karty bankowe. Będzie to dość popularna usługa, bo do tego kraju przyjechało wielu naszych rodaków, którzy mają rodziny w Ukrainie.
Rozwijamy się w tym samym kierunku, co wcześniej, dodając nowe geografie. Dziś MSP LEO ma w zanadrzu wiele usług i jesteśmy zdeterminowani, by tylko się rozwijać.
Czy podczas startu w Europie będziecie pozycjonować się jako marka ukraińska? Czy zamierzacie dostosować się do europejskich użytkowników, czy też zamierzacie wprowadzić ukraińską jakość usług do Europy?
W 100% połączymy nasze europejskie marki z naszym ukraińskim pochodzeniem, przede wszystkim w naszym podejściu do pracy - pracować 24/7.
MSP LEO planuje wprowadzić na rynek europejski coś nowego. Na pewno wprowadzimy funkcjonalność, która nie jest dostępna w Europie i przyzwyczaimy użytkownika do nowych zachowań finansowych, oczywiście i przyjmiemy jego zasady i nawyki. Pokazanie usługi, która naprawdę może być, a której brakuje.
Kiedy Ukraina będzie mogła uruchomić cyfrową walutę NBU e-hrywnę?
Cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC) wraz z kryptowalutami to bardzo popularne obszary, które nabierają dziś rozpędu. I może warto było je teraz przedstawić. Najprawdopodobniej jednak uruchomienie cyfrowej waluty ukraińskiego banku centralnego nastąpi po naszym zwycięstwie. Bo jest wiele kwestii i niuansów do dopracowania.
Ukraina również zalegalizowała kryptowalutę, ale jak na razie nie ma ram regulacyjnych do pracy z nią. I faktycznie zarówno banki jak i firmy finansowe nadal nie mogą uruchomić kryptoserwisów. Myślę, że i ta kwestia zostanie odłożona na jakiś czas po wojnie. Choć niewykluczone, że już dziś biznes sam dojdzie do potrzeby uruchomienia projektów kryptowalutowych. Przecież już teraz na rynku jest wiele inicjatyw związanych z produkcją kryptokart, na przykład z bankami.
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Co robią światowi i europejscy gracze na rynku finansowym, aby zapewnić, że rosja nie obejdzie sankcji?
Jeden z najważniejszych kroków w przeciwdziałaniu agresji rosji podjęły niemal natychmiast Visa i Mastercard, które wycofały się z rynku rosyjskiego. Visa i Mastercard zablokowały wszystkie transakcje na rosyjskich kartach i bankach za granicą. Doprowadziło to do ogromnego ograniczenia wszelkich obrotów i przepływu waluty do kraju agresora. W końcu te dwie firmy to globalne systemy płatnicze, kluczowi gracze w fintechu i płatnościach online na całym świecie. Dlatego ich odejście poważnie ograniczyło możliwości rosji.
Jeśli chodzi o systemy płatności i banki, to zachodni gracze bardzo skrupulatnie sprawdzają każdą firmę, z którą zawierają umowę. Broń Boże, nie powinno być akcjonariuszy i dyrektorów z Rosji. I w tym przypadku nie pomoże nawet uzyskanie pozwolenia na pobyt w Europie. Wszystkie firmy finansowe i instytucje bankowe są surowo przestrzegane i nie przyjmują firm mających jakiekolwiek powiązania z rosją.
CBDO międzynarodowego systemu płatności LEO
Czy rosja może obejść sankcje dzięki kryptowalucie? Jak bardzo jest to skuteczne?
Kryptowaluta jest rzeczywiście jedną z luk dla rosji, aby obejść sankcje i dokonać płatności omijając banki. Ponieważ kryptowaluty nie są przez nikogo kontrolowane i nie ma sposobu na dokładne prześledzenie, kto jest właścicielem portfela lub gdzie zostały wysłane z niego aktywa. Choć dziś istnieją osobiste portfele identyfikowane. Ale tak czy inaczej, agresor poniósł ogromne straty z powodu zamknięcia regionu przez Visę, Mastercard i innych globalnych graczy. A kryptowaluty już im tu nie pomogą.