Niemcy, Stany Zjednoczone i Polska wystawiły epopeję z czołgami Leopard, aby kreml nie odebrał tego jako wypowiedzenia wojny

Jednostronna decyzja Warszawy o przekazaniu Siłom Zbrojnym Ukrainy kompanii niemieckich czołgów Leopard wskazuje na bezpośrednie zaangażowanie Polski w obronę Ukrainy. Jednocześnie decyzja ta jest próbą stłumienia i zmierzenia reakcji rosji, bo gdyby Niemcy, Francja czy Stany Zjednoczone jako pierwsze dały czołgi, kreml uznałby to za deklarację bezpośredniej wojny ze strony NATO. Viktor Nebozhenko, ekspert polityczny i dyrektor serwisu socjologicznego «Ukraiński Barometr», powiedział to w ekskluzywnym komentarzu dla UA.News. «Warszawa otwarcie zajmuje stanowisko bezpośredniego wsparcia dla Ukrainy i jako państwo członkowskie NATO bezpośrednio wchodzi w konflikt z rosją. Przecież głównym problemem nie są Niemcy czy niemieckie czołgi, ale fakt, że jeśli na terytorium Ukrainy nagle pojawi się broń, doradcy czy żołnierze z krajów NATO, to rosja uzna to za bezpośrednie wypowiedzenie wojny. Albo gdyby Niemcy lub Stany Zjednoczone jako pierwsze dały Ukrainie czołgi, F-16 i rakiety, byłby to dowód na bezpośredni konflikt między NATO a Rosją. Jak to jest, że Polska jest pierwsza, która wchodzi i podejmuje ryzyko, aby zmierzyć reakcję kremla. To jest bardzo ważna kwestia. Taka sytuacja pozwala Stanom Zjednoczonym i Polsce na ostrożne porządkowanie stosunków i walkę z moskwą. Plus oczywiście nie należy zapominać o skorumpowanej niemieckiej socjaldemokracji, która boi się rosji.» «Mówię 'kontrolować', ponieważ UE jest nadal finansowana poprzez niemiecką mennicę. Niemcy mieli kiedyś niezwykle skomplikowane konflikty z Włochami - premier Silvio Berlusconi nazwał nawet Angelę Merkel «faszystką». Niemcy mieli też bardzo trudne stosunki z Grecją, a teraz Niemcy mają złe stosunki z Polską, a wcześniej mieli złe stosunki z Węgrami. Jednak wszyscy o tym zapomnieli lub nie zwracają na to uwagi. A Niemcy nie mogą do końca zdecydować, kim są: epicentrum Europy czy sojusznikiem USA w walce z rosją w ramach NATO? Ten czynnik ma też ogromny wpływ na poważne decyzje, takie jak transfer czołgów.» «Gdy tylko okaże się, że kreml nie podejmie żadnych działań w odpowiedzi w ciągu miesiąca lub półtora miesiąca, w Ukrainie pojawi się nowa partia czołgów, ale np. z Hiszpanii, na co Niemcy pozwoliły na własne ryzyko. Teraz w rzeczywistości to nawet nie same Niemcy pozwalają na dostawę, ale sama Polska, która robi to jednostronnie. Niby kłóci się z Niemcami, ale Berlin nie zwraca na to uwagi. Jest to więc bardzo dobry algorytm, który doprowadzi do dalszego zaangażowania wszystkich państw zachodnich w sprzedaż broni. Chciałbym podkreślić, że mam na myśli nie tylko kraje NATO, ale cały Zachód - pamiętajmy, że w formacie Ramstein bierze udział 50 państw. Jutro jakieś Maroko da Ukrainie czołgi, a potem kreml będzie walczył z Marokiem? Czy rozumiecie grę? Dla Ukrainy najważniejsze jest teraz to, że ta ciężka broń, w tym nowoczesne czołgi, pojawia się na jej terytorium. Oprócz efektu na polu walki, będzie to potężny środek odstraszający dla moskwy.»
Zdaniem eksperta, dziennikarze i blogerzy błędnie pozycjonują historię niemieckich czołgów jako «wielką bitwę emocji, idei i dramatu», podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest.
Wymienił trzy kluczowe powody odmowy dostarczenia przez Niemcy czołgów Ukrainie.
Pierwszym powodem tej decyzji, zdaniem politologa, jest to, że w obecnej sytuacji Stany Zjednoczone, Niemcy i Polska odgrywają przed rosją swoisty «skecz» czy «grę», w której decyzja o dostawach czołgów, myśliwców F-16 i rakiet o zasięgu do 200 kilometrów jest wykorzystywana jako mechanizm nacisku na kreml.
Drugi powód odmowy przekazania czołgów przez Niemcy, zdaniem eksperta, wynika z fascynacji berlina powstaniem w rosji «prawdziwego rosyjskiego faszyzmu». Zdaniem Viktora Nebozhenko, Niemcy mają «nieprzezwyciężalny kompleks niższości», że «gdzieś w rosji znów wzbiera faszyzm, którego źródłem byli Niemcy». Jednocześnie politolog przypomniał, że dziś Niemiec nie stać na ugruntowanie tej ideologii na poziomie państwowym, «może z wyjątkiem NRD, która i tak chętnie stałaby się pro-faszystowska». Jednak sam fakt powstania rosyjskiego faszyzmu wywołuje w umysłach Niemców wiele różnych kompleksów.»
A trzeci powód, zdaniem analityka, związany jest z trudnym zadaniem, jakie stoi przed Niemcami - jak kontrolować Europę.
Tym samym, podsumowuje Viktor Nebozhenko, dziś nie można powiedzieć, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz postępuje źle, a przywódcy innych państw dobrze, bo zbyt wiele przyczyn i czynników wpływa na decyzje.
Jednocześnie ekspert uważa, że jednostronna decyzja Warszawy o przekazaniu Ukrainie kompanii niemieckich czołgów Leopard jest najważniejszym wydarzeniem militarnym i politycznym, gdyż bezpośrednio angażuje Polskę w obronę Ukrainy. Jednocześnie politolog z dużą pewnością przewiduje, że rosja nie zareaguje na tę decyzję.




